Sezon jeszcze się nie rozpoczął, a nr 10 Barcelony ponownie doznaje kontuzji
Barcelona ogłosiła niedawno, że Ansu Fati podczas treningu doznał zapalenia powięzi podeszwowej prawej stopy i opuści kolejne mecze treningowe i rozgrzewkowe. Konkretny czas powrotu do zdrowia wymaga dalszej obserwacji. To niepokojąca wiadomość zarówno dla zespołu, jak i młodych zawodników. Zdaniem reportera zespołu, proces gojenia po zapaleniu powięzi podeszwowej jest stosunkowo powolny i zależy od samopoczucia zawodnika oraz jego kondycji fizycznej. Nawet jeśli wyniki badań będą dobre, jeśli zawodnik będzie się źle czuł, nie będzie mógł wziąć udziału w meczu, co jest wyzwaniem zarówno dla Fatiego, jak i Barcelony.
Fati pojawia się na arenie La Liga od 16 roku życia, zwłaszcza po tym, jak Messi opuścił zespół i przejął Koszulka piłkarska FC Barcelona z numerem 10. Uważano go za nadzieję na przyszłość Barcelony. Chociaż on i Messi mają różne style, kiedyś oczekiwano, że zostanie „następcą Messiego” dzięki swoim doskonałym umiejętnościom i umiejętności strzelania bramek. Główną przeszkodą w jego karierze stały się jednak częste kontuzje, w tym liczne uszkodzenia łąkotki, które spowodowały ponad 600 dni nieobecności w grze.
W zeszłym sezonie Fati został wypożyczony do drużyny Premier League i nosił stroje piłkarskie Brighton, jednak nie mógł odnaleźć swojej dawnej formy i strzelił tylko dwa gole w Premier League. Jego wartość spadła zatem z 80 mln euro do 25 mln euro. Chociaż Barcelona rozważała sprzedaż go, aby zmniejszyć obciążenie, Fati zdecydował się pozostać w zespole i teraz pozostały mu trzy lata kontraktu. Dla Barcelony niemożność rozwiązania kontraktu Fatiego stała się problemem, zwłaszcza że nie może on dokładać do zespołu czasu gry. Jeśli Fati chce ponownie osiągnąć szczyt swojej kariery, będzie to zniechęcające wyzwanie zarówno dla Fatiego, jak i zespołu.